Ewa Zawistowska, wnuczka Władysława Broniewskiego, przez lata rozdzielała jego postać na "prywatnego" dziadka Władka i "oficjalnego" poetę ze szkolnych podręczników. Swojej matki Anki, młodo zmarłej ukochanej córki Broniewskiego, nie pamiętała zupełnie. Po pamięć i wiedzę o nich wyruszyła w literacką podróż w głąb zatrzaśniętego w skrzyni archiwum rodzinnego.Z nieznanych dotąd listów, zdjęć i dokumentów autorka układa historię swojej niezwykłej rodziny. W jej barwnej opowieści powraca też powojenny świat literacki i filmowy oraz skomplikowana rzeczywistość lat pięćdziesiątych.Wnuczka Broniewskiego nie unika trudnych tematów - takich jak alkoholizm dziadka, jego poemat o Stalinie, choroba matki i okoliczności jej śmierci czy komunizm babki.Listy pokazują ogromną miłość Broniewskiego do Anki i niebanalną więź, jaka ich łączyła. Dokumenty ujawniają ciekawe, czasem burzliwe kulisy wspólnej pracy ojca i córki nad filmem "Wisła", którego realizację przerwała śmierć 24-letniej reżyserki.W tle widać - zatrzymaną w odległych czasach stalinowskich - całą rodzinę. Tacy, jacy byli na co dzień. W rolach ojców, córek, matek i dziadków. Jak mieszkali, pracowali, spędzali wakacje. O czym myśleli, w co wierzyli.Unikatowe materiały z rodzinnego archiwum i barwna opowieść o niedającym się zaszufladkować poecie z krwi i kości.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Ewa Zawistowska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Od dziecka była "dorosła". Czytała książki od piątego roku życia. Zapytana, co znaczy życie rodzinne, stwierdziła: miałam tylko tę i taką właśnie rodzinę. Ale nie ma wątpliwości - poezja i sztuka były najważniejsze. Ważniejsze niż to, że byli ojcem, matką i córką.
Ten wywiad rzeka to spotkanie dwóch kobiet, dwóch różnych pokoleń w rozmowie o kobiecości, miłości, użyciach i nadużyciach szczerej do bólu Małgi Kubiak i zainteresowanej psychoanalizą Marty Konarzewskiej. Zawarte zostały fragmenty "OMS" książki autobiograficznej Małgi Kubiak, archiwum ZLP i poezji Tadeusza Kubiaka. Gdzie pisarze, artyści - cała artystyczna plejada PRL-u - nocne życie, alkohol, Polskie Radio, Teatr Współczesny, Opera Narodowa, obserwowani są przez dziecko, później uczennicę, nastolatkę, czy studentkę malarstwa ASP. Matka dużo pracuje. Ojciec poeta pisze wiersze liryczne, okolicznościowe i satyryczne, ale również dla dzieci. Z takiego świata, Małga, aby sprawdzić własnych sił wyjechała z Polski, w początku lat siedemdziesiątych stając się podróżniczką, pisarką, performerką, aktorką i w końcu reżyserką. Teraz Kubiak powraca, aby ocalić pamięć o swoim ojcu poecie, ocalić jego poezję dla której poświęciła własne życie.
UWAGI:
Wydanie 1. pt.: Wyklęta córka Kubiaków. Oznaczenia odpowiedzialności: Marta Konarzewska, Małgą Kubiak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wojciech Młynarski dla kilku pokoleń polskiej inteligencji był kimś wyjątkowym. I o tym mówią wszyscy, którzy z Panem Wojtkiem pracowali, spotykali się. Niby pisał tylko piosenki, ale to było coś dużo więcej - piękna literatura, znakomity zmysł obserwacyjny, ironia ale i liryzm. Wraz z odejściem Młynarskiego odszedł wielki kawałek Kultury przez bardzo duże K.
UWAGI:
Na okładce podtytuł: o Wojciechu młynarskim opowiadają Artur Andrus, Jerzy Bralczyk, Krzysztof Daukszewicz, Michał Ogórek, Irena Santor i inni. Oznaczenia [>>] odpowiedzialności: zebrała Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wojciech Młynarski był bardzo wymagającym rozmówcą. Nade wszystko cenił sobie, jak sam zawsze powtarzał, inteligentną wymianę myśli. I puentę! W rozmowach z dziennikarzami i z córką Agatą (w podwójnej roli), zebranych z ostatnich lat, opowiada o miejscach i ludziach, których mijał w życiu. I znowu, jak w jego piosenkach, które są cały czas z nami, będzie o wierze, nadziei i. optymizmie. Młynarski sam o sobie, początkach pisania, rodzinie i grze o wszystko. Z właściwą sobie klasą, dystansem i polotem. Szczerze, bo intymnie; mądrze, bo z bagażem doświadczeń. Miłe panie i panowie bardzo mili, to prawdziwa uczta intelektualna. I szansa na pobycie przez chwilę z Mistrzem. Absolutnie.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Oznaczenia odpowiedzialności: Agata Młynarska ; [redaktor wydania Michał Nalewski].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wyjątkowe, spisane przez Marię Stauber literackie wspomnienia o młodzieńczej przyjaźni niezwykłej Lusi Gelmont i Zuzanny Ginczanki - poetki, satyryczki z kręgu Skamandra i "Szpilek", o której mówili, że w poezji prześcignie Tuwima.Obie były kobietami wyzwolonymi. Obie łamały stereotypy, obie były zbuntowane i pełne radości. Obu przyszło żyć w strasznych czasach.Zuzanna zginęła z rąk gestapo w wieku 27 lat. Lusia po wojnie została cenioną lekarką, ale w wyniku antysemickich nagonek zmuszono ją w 1969 roku do opuszczenia Polski.Wyjątkowość Musisz tam wrócić polega nie tylko na formie, ale przede wszystkim na doskonałym opisie przedwojennej wielokulturowej Polski, zderzonej z okrucieństwem wojny. Temu wszystkiemu przeciwstawiona jest niesłychana afirmacja życia, siły i w końcu ocaleńcza moc poczucia humoru i otwartości na świat.Zdarzają się ludzie, którzy sami nie tworząc, roztaczają taką aurę, która pomaga innym rozpoznać swoje talenty, wydobyć z siebie i je rozwinąć. Doktor Lusię Stauberową znało wielu artystów, pisarzy, malarzy, aktorów - najpierw leczyła ich mdłe ciała, a gdy się zaprzyjaźnili, ich zbolałe dusze.Janusz Majewski
UWAGI:
Bibliografia na stronach 263-[268]. Oznaczenia odpowiedzialności: Maria Stauber.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni